Jedno z ciekawszych before & after całego domu z początku XX wieku w śnieżnej bieli i szlachetnym drewnie
Zapraszam Was dzisiaj w niezwykłą podróż, w której zwiedzimy naprawdę ciekawy dom z - jak to lubię określać - duszą, z początku dwudziestego wieku. Właściciele postarali się, aby wyeksponować wyjątkowe atuty w zasadzie już zabytkowego budynku, a jednocześnie wnieśli do każdego z wnętrz bardzo dużo osobistej aury. Króluje tu czysta biel i naturalne drewno niemal na każdym kroku - w dodatkach, w formie mebli czy ściennych desek... Słowem, myślę, że spodoba Wam się dzisiejsza propozycja wnętrzarska, tym bardziej, że to ta z gatunku ulubionych - before & after :)

Spójrzmy na kuchnię before. Ciemne meble i ogólny charakter panujący we wnętrzu ani trochę nie przekonały do siebie właścicieli po przeprowadzce do nowego domu. Jak sami mówili, to absolutnie nie wpisywało się w ich styl, nie mówiąc już o tym, że taka aranżacja w ogóle im się nie podobała. Z miejsca postanowili wszystko zmienić - i to dosłownie wszystko :)
Po remoncie, faktycznie - kuchnia zyskała nowe oblicze. Zrobiło się tu jaśniej i bardziej charakterystycznie. We wcale nie tak drogi sposób właściciele powymieniali szafki kuchenne i wygospodarowali na środku pomieszczenia miejsce na stolik - powiedzmy, wyspę kuchenną :) Masywne szafki na ścianie zamienili na lekkie otwarte półki, oczywiście w zgrabnie nawiązującym do pozostałych takich detali w całym domu drewnie. Przestrzeń nad blatami wyłożono podłużnymi białymi kafelkami, a resztę pomalowano również na biało. To spotęgowało pewnego rodzaju blask we wnętrzu i również nieco optycznie je powiększyło. Dużo drobnych wyrazistych dodatków w każdym kącie uzupełniło wystrój kuchni.