Jadalnia jest jednym z najważniejszych  miejsc w naszych domach, czy mieszkaniach. To tu z rodziną jemy śniadania, obiady.To tu zapraszamy naszych gości na uroczyste kolacje, a czasem przygotowujemy romantyczny wieczór we dwoje. Jadalnia jest więc miejscem , które łączy ludzi, sprzyja rozmowom i nawiązywaniu więzi miedzy ludźmi.Nie raz też zamienia się w miejsce popołudniowych rozmów z naszymi przyjaciółmi przy filiżance kawy i kawałku czekoladowego ciasta. Jadalnia ma w sobie magię. Urządzając mieszkanie zwracałam szczególną uwagę na aranżację tego miejsca.Poniżej zdjęcie co udało mi się osiągnąć:) Dziś zmieniłabym już kilka rzeczy.

Stół prowansalski, bielony z mango został zakupiony po przecenie w Belbazaar.

Poniżej przedstawiam jeszcze inne moje ulubione aranżacje jadalni, które urzekły mnie swoim urokiem.Niektóre są zbyt białe, jak na mój apetyt, ale mają w sobie niezwykłą świeżość i nieskazitelność.Przekonajcie się sami:)

Jadalnia w stylu vintage. Na pierwszy plan wysuwa się duży żyrandol na tle lekko przecieranej ściany.Osobiście dodałabym tkaninę na krzesła, aby ocieplić jej wizerunek.

Jadalnia stworzona z wyspy kuchennej. Urocze, miętowe  lampiony nadają jej romantycznego charakteru.Bardzo podoba mi się regał po lewej stronie udekorowany talerzami. Bardzo babciny klimat, który do mnie przemawia.

Jadalnia w nowoczesnym wydaniu. Stół biały z drewnianym blatem i nogami na przemian drewniano-białymi. Dość fikuśne rozwiązanie, ale w tym wnętrzu ma swoją racje bytu. Do tego niebieska pstrokata lampa i tworzy się nam bardzo artystyczne miejsce.

Postarzany stół i ogromne lustro w grubej ramie to mój faworyt. Zauważcie, że każde krzesło jest  z innej bajki - ten trend jak najbardziej do mnie przemawia. Tutaj wszystko jest na swoim miejscu. Nie wspominając o lampie, która kojarzy mi się ze starymi stołówkami.Jest po prostu rewelacyjna.

Kolejne jasne jadalnie pełne uroku. Podobają się Wam?Zdecydowalibyście się na jadalnię w jasnej tonacji? Czasem sama myślę, że może mogłabym dodać do swojej coś świeżego, jak różowe ubranko na krzesło, czy pastelowy wazonik. Do poniższych może brakuje mi jedynie ściany z cegły lub tapety w ciekawe wzory.