Fantastyczne kolorowe before & after w radosnym duchu wiosny, czyli jak wprowadzić energię do całego domu! ;)
Macie ochotę zwiedzić prawdziwie wiosenny, rozpromieniony kolorami... cały dom? :) Jeśli tak, to świetnie się składa, bo mam dla Was bardzo przyjemne before & after w, zdaje się, beztroskim, radosnym wydaniu! To, jak wcześniej wyglądał salon, jadalnia, gabinet - aż nie mieści się w głowie! - ale naprawdę taka przemiana zaszła i ze starych pustych pomieszczeń wykreowano pełną czaru wielobarwną przestrzeń domową. Jestem pełna podziwu i z dużą przyjemnością przyglądam się efektom pracy właścicielki, bo wyjątkowo lubię takie kolorki. A Wy?

Bez zbędnych słów przejdźmy do salonu - bardzo duża przestrzeń, wymagająca nie tylko wysiłku i czasu, ale także pomysłowości, by jak najlepiej zorganizować pokój dzienny. Bo czasem faktycznie jest tak, że im więcej wolnego miejsca do dyspozycji, tym trudniej wymyślić najbardziej funkcjonalną kombinację ustawienia mebli, doboru dodatków i maksymalnego wykorzystania zalet pomieszczenia.
Zdolnej właścicielce domu udało się to w 100%! Z niezwykłym wyczuciem i smakiem urządziła salon, stawiając przede wszystkim na wygodę oraz artystyczne wykończenie. Proporcje pomiędzy bazową bielą a intensywnymi dodatkami są dobrze wyważone, a wszystkie detale wręcz idealnie dopasowano do wielkości pokoju - nie tylko jego metrażu, ale także wysokości, którą podkreślają pomalowane na biało belki sufitowe. Potęgują urok wnętrza i w pewien sposób dodają mu naturalności.

Wydzielony kącik na domową pracownię wygląda wręcz bajkowo. Białe ściany, podłogi i sufity, a nawet meble nie przytłaczają swoim nadmiarem, zapewne dlatego, że równoważą je tak mocne nasycone dodatki. We wnętrzu panuje idealny ład, co także nie jest bez znaczenia dla ogólnego wyglądu. Symetria w wyposażeniu pracowni, a także na samym regale pozwala uporządkować wesołą przestrzeń ;)


A oto ujęcie części dziennej w granacie i zieleni - także before & after. Zwróćcie uwagę na oświetlenie, same lampy stołowe nie są może bardzo wyszukane formą, ale za to ich podstawy zdecydowanie rzucają się w oczy swoją granatową barwą :) Podobnie żyrandol - prosty, ale jednak bardzo elegancki, dający lekko przytłumione światło, które wprowadza kameralny klimat do ciekawego wnętrza.


Jadalnia zaskakuje połączeniem wzorów i konsekwentnym doborem dodatków w różnych odcieniach zieleni i zgaszonym błękicie. Minimum dekoracji wyrównuje energię we wnętrzu, podobnie zresztą jak białe kuchenne szafki "wbudowane" w ścianę.

Kto ma ochotę zobaczyć domowy gabinet before i... oryginalne after? Przyjemna biała strefa urozmaicona jest tutaj wzorzystą tapetą na wszystkich ścianach, która spójnie nawiązuje do wzorów na mniejszych dodatkach w salonie. Dwustanowiskowe miejsce pracy jest świetnie zorganizowane, a schludne wrażenie wzmacnia symetria, którą lubi operować właścicielka domu :)
Źródło zdjęć: tutaj